Meksyk stawia na nawozy
Petróleos Mexicanos (Pemex), państwowa, meksykańska firma petrochemiczna, dokonała przejęcia przedsiębiorstwa Nitrogenous Agro i będzie dążyć do reorganizacji produkcji nawozów sztucznych w kraju.
Potężna inwestycja
Całkowity plan odbudowy i ponownego uruchomienia instalacji zakłada wydatki rzędu prawie 500 mln USD . Docelowo przedsiębiorstwo ma produkować 990 tys. ton mocznika rocznie. Osiągnięcie tego wskaźnika pozwoli na zaspokojenie 75% potrzeb rynku krajowego w Meksyku oraz zmniejszenie importu nawozów, którego roczna wartość wynosi obecnie ok. 400 mln USD .
Gaz jest na miejscu
Jak wiadomo, „błękitne paliwo” jest podstawowym surowcem do produkcji amoniaku, stanowiącego bazę dla produkcji innych preparatów, stosowanych w rolnictwie. Dzięki reformie energetycznej, możliwy będzie dostęp do lokalnych zasobów gazu łupkowego, który pozwoli na tańszą produkcję nawozów. W efekcie możliwe będzie sprzedawanie ich po niższych cenach, na czym skorzystają przede wszystkim meksykańscy rolnicy.
Chłonny rynek
Obecnie rolnictwo, w tym największym środkowoamerykańskim kraju, wytwarza 10% PKB i zajmuje się nim co czwarty obywatel tego kraju, co daje łączną liczbę ok. 30 mln osób zaangażowanych w tym sektorze. Choć wiele obszarów wymaga nawadniania ze względu na niekorzystne warunki geologiczno-glebowe, to jednak Meksyk jest znaczącym producentem m.in. kawy, trzciny cukrowej i kukurydzy. Dlatego tak istotna dla rozwoju rolnictwa jest rodzima produkcja nawozów, dzięki którym będzie ono mogło się systematycznie rozwijać oraz stawać coraz bardziej konkurencyjnym na świecie.